Około pół tysiąca śmiałków wystartowało w VI Piskim Kolorowym Biegu Charytatywnym. To prawie dwa razy więcej od zakładanego minimum – 300 biegaczy. Zainteresowanie przerosło oczekiwania inicjatorów, więc jeśli wszystkie zakłady zostaną honorowo dotrzymane, to organizatorzy wydarzenia uzbierają być może nawet 30 tys. zł.
Dochód z niedzielnej (12 września) akcji ma wspomóc czworo walczących o powrót do zdrowia mieszkańców piskiego powiatu – Gabrysię Zalewską, Jeremiego Chojnowskiego, Sebastiana Bąkowskiego i Łukasza Wiśniewskiego.
Głównymi atrakcjami imprezy były biegi na 2 (familijny) i 5 km. Zanim biegacze podążyli malowniczymi trasami wytyczonymi w Parku Miejskim w Piszu, zgodnie z kilkuletnią tradycją najpierw starli się w bitwie kolorowym proszkiem holi. Wydarzenie miało międzynarodowy charakter, ponieważ wzięli w nim udział żołnierze z Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Na linii startu wyznaczonej na Leśnej Polanie (przy ul. Parkowej) stanęły całe rodziny – dzieci, rodzice, wujkowie, dziadkowie. Swoich reprezentantów miał nie tylko Pisz, ale także Olsztyn, Ełk, Grajewo, Orzysz oraz Kolno.
– Dziękuję organizatorom imprezy i wszystkim osobom w niej uczestniczącym. Duża frekwencja świadczy, że wokół nas nie brakuje osób o dobrym sercu, chętnych nieść pomoc drugiemu człowiekowi, Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tak wspaniałym wydarzeniu – mówi Andrzej Szymborski burmistrz Pisza.
W tym biegu wynik był sprawą drugorzędną, liczyły się przed wszystkim – szczytny cel i dobra zabawa. Każdy z zawodników otrzymał na mecie pamiątkowy medal. Na uczestników i gości czekały stoiska z pysznościami oraz przejażdżki samochodami elektrycznymi i motocyklami. Nie zabrakło też, znanych z lat ubiegłych licytacji. Organizatorem VI Piskiego Kolorowego Biegu Charytatywnego była Powiatowa Akademia Sportu i Rekreacji w Piszu.
źródło: UM Pisz