Dwa złote medale i jeden srebrny zdobyli polscy żeglarze w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata World Sailing! Biało-czerwoni zdominowali rywalizację w klasie 29er. Tytuł mistrzowski wśród załóg męskich i mieszanych wywalczyła załoga Ewa Lewandowska i Krzysztof Królik, a wśród załóg kobiecych złoty medal zdobyły Alicja Damp i Alicja Tutkowska. Srebro w windsurfingowej klasie iQFoil dołożył Igor Lewiński.
Młodzieżowe Mistrzostwa Świata World Sailing odbyły się we Włoszech na jeziorze Garda. To najważniejsza impreza na świecie dla żeglarzy w kategorii wiekowej U19. Na starcie gromadzą się najlepsi na świecie żeglarze młodego pokolenia, którzy rywalizują zarówno w klasach olimpijskich, jak i w klasach przygotowawczych do łódek olimpijskich. Młodzieżowe Mistrzostwa Świata World Sailing to impreza, która weryfikuje najlepszych i pokazuje, kto już jest gotowy, by odebrać zaproszenie do seniorskiego ścigania, a kto jeszcze musi na to poczekać. Polacy zostali zweryfikowani na ocenę celującą.
Ewa Lewandowska (AZS AWFiS Gdańsk) do Włoch przyjechała jako ubiegłoroczna mistrzyni świata. Wtedy pływała w załodze z Julią Żmudzińską i obie sięgnęły w brazylijskim Buzios po złoty medal w klasie 29er kobiet. Gdy Julia z powodu przekroczenia limitu wieku musiała porzucić klasę 29er, zastąpił ją Krzysztof Królik (Chojnicki Klub Żeglarski). Nowa załoga szybko się dotarła i od początku wspólnego żeglowania pokazuje klasę. Ewa i Krzysztof niespełna dwa tygodnie temu wywalczyli mistrzostwo Europy wśród załóg męskich i mieszanych, a teraz na jeziorze Garda zostali mistrzami świata.
– Wielka radość, tym bardziej, że o tytuł mistrzowski walczyliśmy do ostatnich metrów ostatniego wyścigu. Przystępowaliśmy do niego na remisie punktowym z brytyjską załogą i wiadomo było, że ten kto będzie szybszy na mecie zdobędzie złoto. Wytrzymaliśmy tę próbę nerwów, wygrałyśmy ostatni wyścig i całe mistrzostwa. To mój drugi złoty medal z rzędu na najważniejszych regatach na świecie w mojej kategorii wiekowej. Dziękuję moim trenerom, rodzicom, Krzyśkowi, z którym świetnie się rozumiem oraz wszystkim, którzy trzymają za nas kciuki – mówi Ewa Lewandowska.
Wielki sukces odniosły też Alicja Dampc i Alicja Tutkowska (YKP Gdynia / Chojnicki Klub Żeglarski). Były one uznawane za jedne z faworytek do medali, wszak na Gardę przyjechały w glorii mistrzyń Europy wśród załóg kobiecych. Pierwszy dzień mistrzostw wprowadził jednak w serca kibiców duży niepokój. Polki szukały wiatru tam, gdzie go nie było i już od drugiego dnia musiały odrabiać spore straty. To się szybko udało, po dziewięciu wyścigach objęły prowadzenie, którego nie oddały już do końca. To największy sukces w karierze Alicji Dampc i Alicji Tutkowskiej.
– Najpierw dublet na mistrzostwach Europy, a teraz dublet na mistrzostwach świata World Sailing. Jako trener czuję dumę i wielką satysfakcję. To nie były łatwe regaty, obie nasze załogi miały swoje wzloty, jak i gorsze momenty, po których musiały pokazać mobilizację i charakter. Ten egzamin moim podopieczni zdali celująco. Ewa Lewandowska jest pierwszą kobietą w historii klasy 29er, która wygrała klasyfikację męską. Kluczem do sukcesu jest organizacja szkolenia w klasie 29er. Mamy silną i liczną grupę w tej klasie, wspieramy się wzajemnie i jesteśmy najliczniejszą nacją w światowej czołówce. I do tego mamy młody team. Alicja Damp ma dopiero 16 lat, a wygrała teraz kategorię U19 – mówi z uznaniem Kajetan Jabłoński, trener kadry narodowej PZŻ w klasie 29er.
Trzeci medal dla Polski w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata World Sailing wywalczył Igor Lewiński. Zawodnik Gdańskiego Klubu Żeglarskiego został wicemistrzem świata w olimpijskiej klasie iQFoil. Gdański windsurfer nawiązał tym samym do ubiegłorocznego sukcesu swojego nieco starszego kolegi Stanisława Trepczyńskiego, który w brazylijskim Buzios został w 2023 roku mistrzem świata. Igor Lewiński potwierdził też przynależność do ścisłej światowej czołówki, a srebro na Gardzie to jego kolejny duży międzynarodowy sukces. W ubiegłym roku Igor został wicemistrzem Europy juniorów, a na mistrzostwach świata w tej kategorii wiekowej był trzeci.
Teraz na jeziorze Garda, w najważniejszej dla młodzieżowców imprezie na świecie, Igor pokazał charakter, z którego słynie. Mimo nienajlepszej pierwszej części regat, w której pływał dość nierówno, w najważniejszym momencie ustabilizował formę, wyciągnął wnioski z wcześniej popełnianych błędów i systematycznie piął się w górę tabeli. Przed ostatnim dniem rywalizacji zajmował piąte miejsce, ale ostatnie cztery wyścigi to prawdziwy popis umiejętności i odporności psychicznej. Polak wygrał dwa wyścigi, raz był trzeci i w efekcie zapewnił sobie srebrny medal.
– Federico Pilloni z Włoch był poza zasięgiem, ale dość szybko się zorientowałem, że z pozostałymi zawodnikami z czołówki mogę skutecznie powalczyć. Przedostatniego dnia złapałem kontakt punktowy i wiedziałem, że ostatni dzień ścigania będzie decydujący. Nie oglądałem się na wyniki po każdym wyścigu, spokojnie realizowałem swoją strategię na każdy wyścig, starałem się nie popełniać błędów, byłem spokojny i cierpliwy. Ze wszystkich kandydatów do medali chyba tylko ja nie zepsułem ostatniego dnia żadnego wyścigu i dzięki temu mam srebro – mówi Igor Lewiński.
Z dobrej strony pokazali się też Polacy startujący w innych klasach. Świetnie rozwija się talent Piotra Szymca (AZS Poznań), który w olimpijskiej klasie Formula Kite uplasował się na 5 miejscu. W innej olimpijskiej klasie ILCA 6 powody do zadowolenia ma jego koleżanka klubowa Aleksandra Borucka, która uplasowała się na 8 miejscu. Miejsca pozostałych Polaków:
11. miejsce – Maria Rudowicz (UJKS Szturwał Kalisz) w klasie iQFoil
14. miejsce – Jeremi i January Szczukowscy (Chojnicki Klub Żeglarski) w klasie 420
15. miejsce – Jacek Kalinowski (Chojnicki Klub Żeglarski) w klasie ILCA 6
Warto też podkreślić, że Polska zajęła podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata World Sailing wysokie czwarte miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów. Przed nami tylko trzy żeglarskie potęgi – Włochy, Francja i Wielka Brytania. Za nami m.in. tak silne żeglarsko kraje, jak USA, Hiszpania, Nowa Zelandia, Niemcy czy Holandia.