Jak niektóre media kształtują nieprawdziwą rzeczywistość? Wicestarosta powiatu mrągowskiego Sławomir Prusaczyk zamierza pozwać ogólnopolskie media za informację o półkoloniach w Mrągowie, podczas których Starostwo rzekomo kazało płacić dzieciom za korzystanie z toalety. Jedną sprawę już wygrał.
Oto w czerwcu 2021r. w Polsacie ukazał się nierzetelny materiał, który następnie powieliły praktycznie wszystkie krajowe media. Bez weryfikacji! Bazując jedynie na nieprawdziwym wpisie w mediach społecznościowych! Tytuły takich mediów jak m. in. bankier.pl, money.pl, Super Express, Fakt czy Radio Eska grzmiały, że:
– „Starostwo w Mrągowie każe płacić dzieciom za toaletę” (!)
– „Półkolonie w Mrągowie. Starostwo nie użyczy dzieciom toalety za darmo. 1,5 zł za kabinę, a 1 zł za pisuar” (!)
– „Półkolonie w Mrągowie. Starostwo liczy sobie 500 zł za toaletę. Ręce opadają” (!)
Zaś w treści artykułów pojawiały się kłamliwe i szkalujące sformułowania, że:
– „Starostwo powiatowe w Mrągowie nie wyraziło zgody na nieodpłatne użyczenie toalet i świetlicy dzieciom z rodzin zagrożonych wykluczeniem, które będą uczestniczyły w półkoloniach w Bazie Mrągowo. Od organizatora półkolonii starostwo oczekuje 500 zł zapłaty, co wywołało falę oburzenia w Mrągowie”.
A wszystko to na bazie posta na facebooku (już usuniętego), w którym Baza Mrągowo grzmiała, iż rzekomo:
„Dzieci miałyby płacić za korzystanie z pisuaru 1 zł, a z kabiny 1,5 zł. Możliwa jest też opłata w formie ryczałtu za cały turnus dziecka w wysokości 8,50 złotych. Pieniądze należy wrzucać do puszki ustawionej w okolicy toalet, przed skorzystaniem, nie czekając na wezwanie do zapłaty. W ostatnim dniu każdego turnusu nastąpi zliczenie zawartości puszki. Jeżeli kwota będzie mniejsza niż 166,66 złotych rodzice zostaną poproszeni o jej solidarne uzupełnienie. Ewentualne nadwyżki zostaną przekazane na zakup drobnych upominków dla dzieci”
– Było to kompletnie niepoważne! Staliśmy się pośmiewiskiem. Nazywano nas „Wąchockiem północno-wschodniej Polski”. Gdyby media chciały ośmieszyć tylko mnie, to bym odpuścił. Ale ośmieszono miasto, które kocham, w którym wiele się dzieje – mówi wicestarosta mrągowski, Sławomir Prusaczyk. – Wymowa artykułów w mediach była bowiem taka, że Mrągowo to „głupie miasto”, które wybiera na swoich przedstawicieli „głupich ludzi”. Dzwonili do mnie oburzeni mrągowianie pytając, jaka jest prawda. Postawiłem sprawę na zarządzie powiatu. Jednak pani starosta, Barbara Kuźmicka-Rogala jako przewodnicząca zarządu powiatu mrągowskiego nie wyraziła zgody na to, aby ratować dobre imię naszego Mrągowa i powiatu mrągowskiego. Nie mogłem na to pozwolić!
Sławomir Prusaczyk skontaktował się z kancelarią prawną mec. Lecha Obary z Olsztyna. W imieniu swoim i mieszkańców Mrągowa zlecił jej wytoczenie procesu Bazie Mrągowo o naruszenie dóbr osobistych. Proces opłacił ze swoich prywatnych pieniędzy.
Sprawa trafiła najpierw do Sądu Okręgowego w Olsztynie, a następnie do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. W styczniu tego roku zapadł prawomocny wyrok. Całkowicie na korzyść Sławomira Prusaczyka. Stowarzyszenie prowadzące Bazę Mrągowo kłamało! I to świadomie. Musi przeprosić Prusaczyka, a tym samym wszystkich mieszkańców Mrągowa!
– A teraz zabieramy się za media, które bezkrytycznie powielały kłamstwa – zapowiada r.pr. Lech Obara, pełnomocnik S. Prusaczyka.
Przypomnijmy sprawę.
19 czerwca 2021r. na oficjalnym profilu Klubu Sportowego „Baza Mrągowo” na facebooku opublikowano informację, jakoby Zarząd Powiatu Mrągowskiego na posiedzeniu w dniu 18 czerwca 2021r. podjął decyzję o ustanowieniu odpłatności za korzystanie z toalety dla dzieci uczestniczących w półkoloniach przy ul. Nadbrzeżnej 4 w Mrągowie. W związku z tym miały zostać ustalone stawki za każdorazowe korzystanie z toalety. Wpis ten został opatrzony danymi osobowymi Członków Zarządu Powiatu Mrągowskiego oraz zdjęciami starosty mrągowskiego i wicestarosty mrągowskiego. Czyli właśnie Sławomira Prusaczyka.
Wpis ten był komentowany przez wielu użytkowników obserwujących oficjalny profil Bazy Mrągowo, a następnie został szeroko rozpowszechniony nie tylko na facebooku, ale też w innych serwisach społecznościowych, a następnie w mediach lokalnych i ogólnopolskich. Klub Sportowy dopuścił się przy tym jednoznacznej manipulacji faktami, przedstawiając okoliczności niniejszej sprawy w taki sposób, aby jak najdotkliwiej ugodzić w dobre imię Powiatu Mrągowskiego i Członków Zarządu Powiatu, narażając ich na śmieszność w skali ogólnopolskiej.
Wpis posiadał charakter oficjalnego komunikatu Klubu Sportowego „Baza Mrągowo”. Sugerował, jakoby Zarząd Powiatu Mrągowskiego podjął decyzję o ustanowieniu odpłatności dla dzieci za korzystanie z toalet i w związku z tym ustalono stawki. Komunikat ten skierowany był wprost do rodziców dzieci uczęszczających na półkolonie sportowe. Jego celem ewidentnie było wytworzenie atmosfery skandalu. Autorowi wpisu niewątpliwie udało się osiągnąć zamierzony cel, czego dowodem są liczne komentarze oburzonych użytkowników facebooka i liczne udostępnienia posta. Nieprawdziwe i naruszające dobre imię Powiatu Mrągowskiego informacje zostały również rozpowszechnione w mediach o zasięgu lokalnym i ogólnopolskim.
Wbrew twierdzeniom publikowanym przez Klub Sportowy „Baza Mrągowo”, Zarząd Powiatu Mrągowskiego nie podjął uchwały o sugerowanej treści. Na posiedzeniu w dniu 18 czerwca 2021 r. Zarząd Powiatu Mrągowskiego wyraził zgodę na odpłatne udostępnienie Klubowi Sportowemu „Baza Mrągowo” jednego pomieszczenia świetlicowego i toalet znajdujących się na terenie Zespołu Oświatowo-Sportowego „Baza” w Mrągowie. Ustalił czynsz najmu w wysokości 500 zł brutto. Kwota ta obejmowała wyłącznie koszty eksploatacyjne, które pozwalają na utrzymanie porządku i czystości wynajętego obiektu oraz zapewnienie uczestnikom półkolonii odpowiednich środków bezpieczeństwa związanych z epidemią COVID-19. W świetle tego oczywistym jest, że przeniesienie kosztu czynszu najmu pomieszczeń na dzieci będące uczestnikami półkolonii było wyłącznie inicjatywą Klubu Sportowego. Zarząd Powiatu Mrągowskiego nigdy nie podjął tego rodzaju decyzji.
W związku z publikacją spornego wpisu, Powiat Mrągowski wystąpił do Bazy Mrągowo z wezwaniem do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych i zaniechania dalszych naruszeń. Klub odmówił zarówno opublikowania przeprosin, jak też usunięcia spornego wpisu wskazując, że nie zamierza usuwać wpisów niespełniających oczekiwań członków Zarządu Powiatu Mrągowskiego.
Sprawa trafiła do sądu.
Wyrokiem z dnia 1 września 2022r. w sprawie I C 1176/21 Sąd Okręgowy w Olsztynie Wydział I Cywilny nakazał pozwanemu stowarzyszeniu opublikowanie przeprosin i zobowiązał pozwanego do usunięcia wpisu.
W uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazał, że, cyt. „nie ma podstaw do utożsamiania odpłatności za korzystanie przez pozwaną z pomieszczeń budynku zarządzanego przez Zarząd Powiatu, a stawkami za korzystanie z toalety i znajdujących się tam urządzeń ogłoszonymi przez pozwaną, które to stawki mają obciążać dzieci korzystające z usług świadczonych przez pozwaną”. Pozwany w sposób świadomy i celowy tak sformułował swoje ogłoszenie aby wzbudzić u czytelnika wrażenie, że to właśnie członkowie zarządu powiatu mrągowskiego ustanowili ogłoszone stawki odpłatności mające obciążać dzieci. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na zeznania członka zarządu pozwanego stowarzyszenia Wojciecha Jaszczura Nowickiego, który przyznał że celem komunikatu nie było poinformowanie społeczeństwa o stawkach za korzystanie z toalet lecz zmuszenie zarządu powiatu do zmiany uchwały. Celem pozwanego było więc WYWOŁANIE nieprawdziwym komunikatem fali społecznej krytyki skierowanej przeciwko zarządowi powiatu i zamiar ten się powiódł, ale z naruszeniem przepisów chroniących dobra osobiste członków zarządu powiatu mrągowskiego w tym dóbr osobistych powoda.
Następnie Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 15 stycznia 2024r. w sprawie sygn. akt: I ACa 1718/22, oddalił apelację pozwanego albowiem nie budziło wątpliwości Sądu, że dobra osobiste powoda Sławomira Prusaczyka zostały naruszone.
Można jeszcze zwróci uwagę, iż pozwany celowo w komunikacie wskazuje, że to dzieci miały być rozliczane przez Zarząd Powiatu Mrągowskiego. W ten kłamliwy sposób pozwany przedstawił podjęcie przedmiotowej uchwały jako formy nałożenia zobowiązań na dzieci, co wywołało falę krytyki i oburzenie wśród odbiorców. Zaakcentowaniem tego jest właśnie wprowadzenie do rzeczonej informacji konkretnych opłat, które miałyby być pobierane bezpośrednio od dzieci przy korzystaniu z toalety.
Stowarzyszenie uporczywie forsowało retorykę, że symboliczna odpłatność za udostępnienie pomieszczeń uderzyła w dzieci. Pomijając między innymi fakt, że stowarzyszenie samo pobierało opłatę od rodziców dzieci za udział w półkoloniach. Jednocześnie trzeba podkreślić, że tok rozumowania członków zarządu stowarzyszenia prowadzi do wniosku, że każdy podmiot, który wejdzie w spór ze stowarzyszeniem może zostać w oczach opinii publicznej przedstawiony jako podmiot uderzający w dzieci, które potrzebują wsparcia. Nie można bowiem tracić z pola widzenia, iż stowarzyszenie obraca niemałymi środkami pozyskiwanymi m.in. z dotacji i posiada wielu kontrahentów.
Nie powinien również umknąć uwadze fakt, że stowarzyszenie broniło się przed odpowiedzialnością przez wykazywanie, że ośmieszający i obraźliwy komunikat jest oczywistym przejawem satyry i dozwolonej krytyki osób sprawujących funkcje publiczne. Co ciekawe uzasadniając swoje stanowisko, stowarzyszenie wskazało, że „wystarczy przeciętna umiejętność czytania ze zrozumieniem, żeby właściwie zinterpretować związek przyczynowo – skutkowy zawarty w komunikacie Klubu, będącym przedmiotem sporu. Tak więc zarząd uchwala opłatę, a Klub przedstawia sposób pozyskania kwoty ma uregulowanie tej opłaty stwierdzeniem „w związku z tym ustala się następujące stawki”.
Czy zatem stowarzyszenie uznaje swoich sympatyków, którzy zamieszczali komentarze pod komunikatem za osoby o niższej inteligencji?