Choszczewo to wieś sołecka położona w gminie Sorkwity, oddalona o ok. 6 km od Sorkwit, 11 km od Biskupca i ok. 18 km od Mrągowa.
Miejscowość leży nad jeziorem Jełmuń, którego linia brzegowa jest średnio rozwinięta a brzegi wysokiei przeważnie pagórkowate. Wokół zbiornika rozłożyły się łąki i pola uprawne poprzetykane niewielkimi skupiskami drzew. Powierzchnia jeziora wynosi 131,40 ha, maksymalna długość – 2450,00 m, szerokość – 800,00 m, głębokość maksymalna 7,50 m. W jeziorze złowić można: leszcza, lina, płoć, sandacza, szczupaka i węgorza.
Skład sołectwa Choszczewo uzupełnia osada Janiszewo.
Historia
W 1379 roku wielki mistrz Winryk von Kniprode nadał braciom Tylowi i Janowi z Olszyn grunty o powierzchni 150 włók (ok. 1149 ha) z obowiązkiem pięciu służb zbrojnych.
Dokładnej daty założenia wsi nie znamy, ponieważ najstarszym dostępnym dokumentem potwierdzającym jej istnienie jest mapa starostwa szesteńskiego, którą sporządził Józef Naronowicz-Naroński… około 1664 roku. Na mapie Choszczewo figuruje jako wieś Goschewen lokowana na 30 włókach (ok. 230 ha).
Wiemy na pewno, że wieś Choszczewo istniała znacznie wcześniej niż Naroński umieścił ją na mapie. Źródła historyczne podają, że w 1785 roku było w Choszczewie 14 dymów (gospodarstw domowych) i dwór szlachecki. W 1815 roku – 14 dymów oraz 120 mieszkańców.
W 1838 roku wioska podzielona na dwie części liczyła 30 dymów i mieszkało w niej 299 osób. Później z wydzielonych części powstały dwie gminy sołeckie: Choszczewo A i Choszczewo B.
Półtora kilometra od rozłożonej nad jeziorem w kształcie ulicówki wioski stał dwór zwany Grabniakiem. Grabniak był zaliczany do dóbr rycerskich, około 1900 roku obejmował z przynależnym folwarkiem Janiszewo 27 włók (ok. 207 ha).
Gustaw Leyding – polski dziennikarz i działacz narodowy na Mazurach – w „Dziejach Wsi”, snuje przypuszczenia, że nazwa miejscowości może pochodzić od osoby noszącej nazwisko Choszcz.
24.04.1936 roku władze niemieckie, w ramach akcji germanizacyjnej, zmieniły urzędową nazwę wsi z Choszewen na Hohensse. W 1939 r. mieszkało we wsi 509 osób.
Janiszewo
Osada Janiszewo leży w odległości około 1,5 km od Choszczewa, 7,5 km od Sorkwit i 19 km od Mrągowa.
Miejscowość założył w 1787 roku Jan Zygmunt Bronikowski von Oppeln, major huzarów, właściciel dóbr sorkwickich.
Ojciec majora był również wojskowym, tyle że wyższym rangą. Jan Bronikowski von Oppeln senior był generałem majorem (odpowiednik polskiego gen. brygady).
Żona założyciela Janiszewa baronówna Szarlota von Schmidtseck pochodziła z Wopławek koło Kętrzyna (wówczas Rastenburg).
Jan Zygmunt Bronikowski, właściciel Janiszewa i dóbr sorkwickich, zmarł w 1796 roku.
W 1804 roku pani majorowa Bronikowska sprzedała majątek Sorkwity za kwotę 96 tysięcy talarów wywodzącemu się z Kurlandii, baronowi Ernestowi Fryderykowi Gottliobowi von Mirbach.
Szkoła
Szkoła w Choszczewie powstała w 1815 roku, lecz z powodu braku nauczyciela do roku 1818 dzieci z tej wioski uczęszczały do szkoły w Jełmuniu, która powstała znacznie wcześniej, bo przed 1740 rokiem.
Nowy budynek szkoły w Choszczewie – który służy placówce do dziś – oddano do użytku 22 września 1907 roku. W 1935 roku w tamtejszej dwuklasowej szkole uczyło się 91 dzieci.
Pierwsze po ostatniej wojnie zajęcia szkolne w polskim już Choszczewie rozpoczęły się w 1946 roku. Organizatorem zajęć w placówce i pierwszym polskim nauczycielem był Adam Celmerowski, późniejszy Inspektor referatu Oświaty i Kultury Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Mrągowie.
Adam Celmerowski zmarł w 2011 roku w Mrągowie w wieku 85 lat.
W pierwszych latach po wojnie do szkoły w Choszczewie uczęszczało około osiemdziesięciu uczniów. Część dzieci z rodzin autochtonicznych nie uczestniczyła w zajęciach z powodu nieznajomości języka polskiego. Od 1946 do 1956 roku szkoła liczyła 5 oddziałów, od klasy pierwszej do piątej.
Od 1957 do 1977 roku była to siedmioklasowa a później ośmioklasowa szkoła podstawowa. Na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku budynek szkolny poddano remontowi, w trakcie którego wygospodarowano dodatkowo dwie sale lekcyjne.
W latach 1986 – 1987 nastąpił kolejny remont budynku, podczas którego doprowadzono do szkoły wodę, wymieniono ogrzewanie z piecowego na centralne i dobudowano pomieszczenia na sanitariaty.
W wyniku reformy szkolnictwa w Polsce w 2000 roku szkoła w Choszczewie funkcjonowała jako sześcioklasowa.
Jednym z najtrudniejszych okresów w dziejach placówki był rok 2012, w którym omalże nie przestała istnieć z powodu rzekomej zbyt małej liczby uczniów. To, że szkoła w Choszczewie nie podzieliła losu wielu innych szkół wiejskich, zawdzięcza zaangażowaniu m.in.: Dagmar Zajko – obecnej sołtys Choszczewa, Manfreda Zębowskiego – radnego gminy Sorkwity oraz mieszkańców sołectwa.
Obecnie, Szkoła Podstawowa w Choszczewie funkcjonuje jako jedna z niepublicznych placówek Społeczno-Oświatowego Stowarzyszenia „Edukator” w Łomży.
Od momentu przekształcenia placówki w niepubliczną kieruje nią dyrektor Edyta Cupiał.
Szkoła zatrudnia dwudziestu pracowników w tym: dyrektora, 15 nauczycieli i 4 osoby obsługi.
Obecnie w 8 oddziałach szkolnych i 1 przedszkolnym pobiera nauki 81 uczniów. Oddział przedszkolny liczy 21 dzieci. Do szkoły uczęszczają uczniowie z miejscowości: Choszczewo, Janiszewo, Jełmuń, Pustniki, Surmówka, Warpuny i Zyndaki.
Szkoła podstawowa w Choszczewie to nie tylko placówka oświatowa, lecz także placówka kultury będąca organizatorem wielu imprez kulturalnych, sportowych i rozrywkowych, które bawią i uczą.
Życie wsi
Sołtysem w Choszczewie jest Dagmar Zajko, która swój urząd pełni od 2007 roku. Przed nią funkcję sołtysa sprawował Władysław Szymków.
Pani sołtys – jak sama mówi – jest rodowitą Mazurką. Gospodarstwo, które zajmuje po rodzicach, znajduje się w rękach rodziny od 14 pokoleń.
Dagmar Zajko nie jest ani pierwszym ani jedynym sołtysem Choszczewa w dziejach swego rodu. Przed nią był nim także jej dziadek Willi Plewa, którego mieszkańcy obdarzyli tą funkcją w 1941 roku.
Do początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku istniała w Choszczewie jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Ojciec Dagmar Manfred Plewa pełnił w niej zaszczytną służbę strażaka.
Państwo Dagmar i Mirosław Zajko prowadzą gospodarstwo hodowlane bydła Mlecznego. Minister Rolnictwa w uznaniu zasług przyznał im odznaczenia „Zasłużony dla Rolnictwa”. Dagmar Zajko posiada także: odznakę „Zasłużony dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego”, „Medal 200 – lecia Powiatu Mrągowskiego” i wiele innych wyróżnień, dyplomów, podziękowań…
Pierwszym sukcesem Dagmar jako sołtysa było zdobycie przez sołectwo Choszczewo pierwszego miejsca w konkursie „Najpiękniejsze sołectwo w gminie Sorkwity w 2007 roku”.
Dzięki otrzymanym w 2018 roku środkom finansowym z tzw. funduszu sołeckiego wyremontowano wiele lokalnych dróg wiejskich.
Sołectwo Choszczewo uczestniczy od 7 lat w dorocznym konkursie „Eko – Sołectwo” organizowanym przez redakcję Magazynu „Puls Regionu”. Przedsięwzięcie polega na oczyszczeniu najbliższego otoczenia z elektrośmieci. W 2019 roku zebrano w Choszczewie 4 600 kg elektrośmieci takich jak: żelazka, komputery, telefony, zabawki elektryczne…
W sołectwie Choszczewo do wszystkich gospodarstw dociera woda z ujęcia w Starym Gielądzie. Wieś posiada świetlicę, która 2 razy w tygodniu zamienia się w szkolną salę gimnastyczną.
Przy szkole usytuowany jest dobrze wyposażony w nowe urządzenia plac zabaw dla dzieci.
Nad jeziorem Jełmuń usytuowane jest miejsce rekreacyjne z pomostem, z którego chętnie korzystają mieszkańcy.
Jest we wsi sklep oferujący podstawowe artykuły żywnościowe.
W Choszczewie na terenie prywatnym znajduje się kamień upamiętniający plebiscyt na Mazurach z datą 11 lipca 1920 roku.
Sołectwo Choszczewo liczy ogółem 378 mieszkańców, w tym 236 wieś Choszczewo. Mieszkańcy należą do Rzymskokatolickiej Parafii w Stanclewie oraz do Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Sorkwitach.
Nie każdemu zapewne wiadomo, że w Choszczewie kończą się Mazury. W odległości około 0,5 km od wioski przy drodze wiodącej do Stanclewa, w miejscu w którym przebiega granica leży pokaźnych rozmiarów głaz. Nad głazem góruje krzyż, na którego ramionach widnieją napisy: na jednym MAZURY, na drugim WARMIA.
Całość okolono drewnianym płotkiem, posadzono kwiaty. Widać, że ktoś o to miejsce dba. Sołtys mówi, że to zasługa tamtejszych kobiet.
Porządek i estetyczny wygląd miejsca to dzieło ich pomysłowości i pracowitych, jakże często… spracowanych rąk.
Andrzej Badurek