Krutek, najbardziej znany bocian z Mazur, wyruszył na kolejną wielką podróż. Jego jesienna wędrówka rozpoczęła się 17 sierpnia 2024 roku, dokładnie w tym samym dniu co w ubiegłym roku. Po przeleceniu przez Cieśninę Bosfor i Bułgarię, Krutek „zameldował się” w Egipcie, na półwyspie Synaj.
Pokonanie tej trasy – 4687 km – zajęło mu 19 dni, co jest zgodne z typowym czasem przelotu bocianów na zimowiska w Afryce. Średnio pokonują one 8-10 godzin lotu dziennie, przemierzając około 4600 km w ciągu 18-19 dni.
Krutek jest wyposażony w nadajnik GPS, dzięki któremu jego podróż jest monitorowana przez pracowników Mazurskiego Parku Krajobrazowego. To pozwala na bieżąco śledzić trasę jego migracji i potwierdzić, że w tym roku, podobnie jak rok wcześniej, wybrał tę samą trasę przez Jordanię do Egiptu. Jego dalsze losy są pod czujnym okiem pracowników parku, którzy czekają, czy bocian zdecyduje się wędrować głębiej w głąb Afryki.
Krutek – nie tylko podróżnik, ale też pionier
Krutek to wyjątkowy bocian, który powrócił na Mazury po rehabilitacji w 2018 roku, kiedy jako pisklę trafił do Ośrodka Rehabilitacji Bocianów w Mazurskim Parku Krajobrazowym. Od tamtej pory co roku powraca do swojego gniazda w Krutyni, zaskakując swoją punktualnością. W tym roku przyleciał z powrotem na Mazury już 27 lutego, wyprzedzając inne bociany.
Jego wczesny przylot wzbudził zainteresowanie ornitologów, którzy założyli mu nadajnik GPS, aby lepiej zrozumieć jego trasy migracyjne. Dzięki temu odkryto, że Krutek zimował w Egipcie, a nie w Europie, jak sugerowano wcześniej. Kilka tygodni spędził także w Izraelu.
Co dalej z Krutkiem?
Na razie Krutek kontynuuje swoją migrację na zimowiska w Afryce. Pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego monitorują każdy jego krok, licząc, że bocian bezpiecznie dotrze do celu. Jego historia jest dowodem na to, jak ważna jest ochrona i rehabilitacja dzikich zwierząt, które mogą powrócić do pełnej sprawności i kontynuować swoje naturalne cykle życiowe.
źródło: Mazurski Park Krajobrazowy