Spółdzielnia Mleczarska „Mlekpol” od początku 2023 roku jest zarządzana przez czteroosobowy zarząd, na czele którego stoi prezes Tadeusz Mroczkowski. Jakie są najbliższe plany rozwoju firmy? Czy łatwo jest zastąpić prezesa z ponad 40-letnim stażem pracy? Zapraszamy do przeczytania wywiadu z nowym prezesem SM „Mlekpol”.
Od ilu lat jest Pan związany zawodowo z SM „Mlekpol”? Czym do tej pory zajmował się Pan w Spółdzielni?
Prezes Zarządu SM „Mlekpol” Tadeusz Mroczkowski: Z „Mlekpolem” jestem związany od 27 lat. Pracę w Spółdzielni rozpocząłem w 1995 roku i przeszedłem praktycznie wszystkie szczeble kariery: staż, w trakcie którego przez 6 miesięcy pracowałem jako operator maszyn pakujących. Następnie awansowałem na zastępcę Kierownika Działu UHT, a później na zastępcę Dyrektora. Od dwóch lat pełnię natomiast funkcję Dyrektora OZPM w Grajewie.
Jaki produkt z bogatej oferty Mlekpolu jest Pana ulubionym i dlaczego?
Moim ulubionym produktem jest oczywiście mleko Łaciate, które na rynek zostało wprowadzone w tym samym czasie, gdy rozpoczynałem pracę w „Mlekpolu”. Mogłem wówczas osobiście obsługiwać maszynę, która wyprodukowała pierwsze opakowania tego produktu. Wiąże się to jednocześnie z przełomowym okresem dla firmy, gdyż powstanie marki Łaciate stało się i nadal pozostaje motorem napędowym dla całej Spółdzielni, jako że rodzina produktów Łaciatych od 1995 roku stale się rozrasta.
Jakie były dotąd największe wyzwania na Pana zawodowej drodze? Co uważa Pan za największy sukces?
Do tej pory największym wyzwaniem było kierowanie macierzystym zakładem Spółdzielni w Grajewie, wytwarzającym obecnie najszerszą gamę produktów (mleko i śmietanki UHT, masło, serki ziarniste, twarogi, mleko w proszku oraz sery konfekcjonowane) i mającym tym samym największą liczbę pracowników. Przez dotychczasowe lata uczestniczyłem w ciągłej modernizacji zakładu, wprowadzaniu nowych technologii oraz w pracy nad zapewnieniem najwyższej jakości m.in. marce Łaciate, która jest obecnie najcenniejszą i najbardziej rozpoznawalną marką na rynku mleczarskim.
Co chciałby Pan wnieść do Zarządu? Jakie ma Pan plany związane z objęciem nowego stanowiska?
Zastąpienie poprzednika, który pracował na tym stanowisku ponad 40 lat i tak naprawdę budował SM Mlekpol od podstaw, na pewno nie będzie łatwe, ale wraz z całym nowym zespołem, powołanym jednogłośnie przez Radę Nadzorczą, z pewnością sprostamy temu zadaniu. Wszyscy członkowie nowego Zarządu od początku realizują swe kariery zawodowe w Mlekpolu i nadal będą zajmować się tym, na czym znają się najlepiej. Każdy z nas jest specjalistą w innej dziedzinie: technice, produkcji, handlu i finansach, co z pewnością pozwoli na sprawne zarządzanie Spółdzielnią.
Trudno mówić dziś o dalekosiężnych planach. Realia są wyjątkowo trudne z uwagi na dynamiczną sytuację rynkową, najwyższą od 26 lat inflację, szalejące ceny energii i wciąż trwającą wojnę w Ukrainie. Niestety, obecnie jeden zabłąkany pocisk przeciwlotniczy stawia całą Europę „na baczność”. Wszystko to sprawia, że najważniejszym zadaniem Spółdzielni w tym czasie jest zapewnienie stabilnego funkcjonowania tysiącom naszych dostawców, a także pracownikom i firmom związanym z Mlekpolem przez wszystkie lata jego działalności.
Za cel stawiam sobie realizację wizji rozwoju i pracę nad utrzymaniem przez Spółdzielnię pozycji lidera na rynku mleczarskim.
Na pewno będę przy tym otwarty na głos Spółdzielców, bo to oni są największą siłą SM Mlekpol.